Na trzecim miejscu zakończyli ogólnopolskie zmagania o Puchar Polski mężczyzn w tenisie stołowym pingpongiści GMKS Strzelec Frysztak! Historyczny sukces podopieczni trenera Mieczysława Niemca mogli świętować po tym, jak w decydującym spotkaniu pokonali pewnie 4:0 MKS-TS Trasko Ostrzeszów. Niespodziewanymi triumfatorami rozgrywanego we Frysztaku finału okazali się tymczasem pierwszoligowi zawodnicy Stone Master Trefl Zamość, którzy wygrali po morderczym boju 4:3 z faworytami z ekstraklasy - GKS Gorzovią Romus Gorzów.
To właśnie z Gorzovią los połączył pingpongistów Strzelca w zmaganiach półfinałowych. Gospodarze robili wszystko co w ich mocy, by stawić opór brązowym medalistom mistrzostw Polski, lecz różnica klas dawała o sobie znać aż zanadto. Najbliżej osiągnięcia celu był Damian Wojdyła, który po pięciu setach przegrał z Radosławem Bortnowskim.
Jednak, jak przystało na wydarzenie sportowe z najwyższej półki, emocje narastały stopniowo, z każdą kolejną chwilą. Zanim na parkiet wyszli główni bohaterowie zaplanowanych na popołudnie zmagań finałowych, barwny występ dała grupa sportowo - taneczna "Twist". Sam przebieg rozgrywek rejestrowały kamery TVP Rzeszów (reportaż zostanie wyemitowany w niedzielnym wieczornym wydaniu "Aktualności"), a relację na żywo z Frysztaka, z licznymi wywiadami z zawodnikami, trenerami i działaczami, które przeprowadzał redaktor Bartłomiej Wisz, śledzić można było na antenie Radia Rzeszów.
W spotkaniu o trzecie miejsce zawodnicy Strzelca nie byli już tak gościnni, jak w półfinale. Najpierw Tomasz Jurkiewicz pokonał 3:0 Marka Winnickiego, następnie Damian Wojdyła w takim samym stosunku był lepszy od Roberta Mądrego. Czterech setów potrzebował Krzysztof Niemiec, by wygrać z Michałem Rogalą, a zwycięstwo przypieczętowała świetna gra najmłodszych reprzentantów gospodarzy - Wojdyły i Niemca. Jednak podczas gdy wiadomym było już, kto podniesie w górę puchar za trzecie miejsce, na drugim stole, w równolegle rozgrywanym spotkaniu, Gorzovia niespodziewanie przegrywała 1:2 z Treflem.
Spotkanie pewnie rozpoczął niesamowity Czech Martin Olejnik, wygrywając z indywidualnym mistrzem Polski z 2009 roku, Arturem Danielem. Stan rywalizacji wyrównał reprezentant kraju w drużynach młodzieżowych Michał Dąbrowski, pokonując Radosława Bortnowskiego. Emocje zaczęły sięgać zenitu, kiedy do stołu podeszli Radosław Żabski i Maciej Nowaliński. Po trzech setach prowadził 2:1 ten pierwszy, jednak z każdą kolejną minutą inicjatywę zaczął przejmować gracz z Zamościa. Ostatecznie bohater finału Superpuchar Polski musiał uznać wyższość mniej doświadczonego rywala, a kibice zgromadzeni w hali sportowej Ośrodka Szkolno - Wychowawczego we Frysztaku mogli być spokojni o to, że czeka ich jeszcze wiele wrażeń.
Jednak chyba żaden z nich nie przypuszczał, że za kilka chwil, w grze podwójnej, w czwartym secie para Dąbrowski / Nowaliński będzie prowadzić 2:1 i 7:3 z duetem Olejnik / Żabski! Sensacja była o krok, ale wtedy do głosu doszli "rutyniarze", wygrywając tego seta 11:7 i cały mecz 3:2.
O tym, że to nie był przypadek, przeświadczył kibiców pojedynek kolejny. Znakomity bój stoczyli bowiem Martin Olejnik z Michałem Dąbrowskim. Czech robił wszystko tak jak umie najlepiej, a jednak młody pingpongista z Zamościa "odgryzał" mu się jeszcze lepszą dyspozycją! Co więcej, po dwóch setach Dąbrowski prowadził 2:0, a Olejnik musiał szybko zebrać myśli i spróbować innej gry. Udało się - co prawda do stanu 8:8 toczyła się wyrównana walka, ale wtedy Czech zdobył trzy kolejne punkty i w pozostałych setach to już on dyktował tempo.
Gorzovia wróciła do gry i prowadziła 3:2, a do stołu podeszli Radosław Żabski i Artur Daniel, tworząc kolejne znakomite widowisko. Mistrz Polski z 2009 roku prowadził już 2:0 w setach i 10:8, ale gorzowianin postawił wszystko na jedną kartę i losy trzeciej partii odwrócił. Co więcej, lepszy był też w czwartym secie, co zapowiadało niesamowitą końcówkę meczu. Daniel rozpoczął bardziej skoncentrowany, szybko wypracował przewagę i do ostatniej piłki już jej nie odpuścił. To właśnie to spotkanie okazało się decydującym w kontekście tego, kto sięgnie po złote medale.
W siódmym pojedynku zmierzyli się bowiem Radosław Bortnowski i Maciej Nowaliński, który to właśnie wcześniej pokonał Żabskiego. Wcześniejszy pogromca Radosława Żabskiego również tym razem najzwyczajniej nie dał swojemu rywalowi szans i po trwającym blisko cztery godziny wielkim finale to zamościanie mogli cieszyć się z wywalczenia Pucharu Polski w sezonie 2010/2011!
Bez wątpienia, data 18 czerwca 2011 roku przejdzie do historii zarówno tenisa stołowego w Zamościu, jak i całego Frysztaka. Ekipa Stone Master Trefl po fenomenalnej grze zasłużenie sięgnęła po trofeum i złote krążki - cegiełkę dorzucił zarówno każdy z zawodników, trener Kazimierz Wiszowaty, jak i głośna grupa przybyłych wraz z drużyną kibiców. Organizatorzy finału udowodnili natomiast, że są w stanie sprostać wyzwaniom, jakie niesie za sobą przygotowanie imprezy rangi ogólnopolskiej, zaś sama ekipa Strzelca nie przez przypadek w następnym sezonie będzie reprezentować Podkarpacie w zmaganiach I ligi południowej.
Półfinały:
MKS-TS Trasko Ostrzeszów - Stone Master Trefl Zamość 0:4
Michał Rogala - Witold Skubiszewski 1:3
Robert Mądry - Michał Dąbrowski 0:3
Marek Winnicki - Maciej Nowaliński 0:3
M. Rogala / R. Mądry - A. Daniel / W.Skubiszewski 0:3
GMKS Strzelec Frysztak - GKS Gorzovia Romus Gorzów 0:4
Damian Wojdyła - Radosław Bortnowski 2:3 (13:11, 5:11, 8:11, 11:9, 8:11)
Tomasz Jurkiewicz - Martin Olejnik 0:3 (9:11, 3:11, 6:11)
Krzysztof Niemiec - Radosław Żabski 1:3 (11:8, 3:11, 1:11, 5:11)
K. Niemiec / D. Wojdyła - M. Olejnik / R. Żabski 0:3 (9:11, 5:11, 15:13, 7:11)
Finał:
GKS Gorzovia Romus Gorzów - Stone Master Trefl Zamość 3:4
Martin Olejnik - Artur Daniel 3:0 (13:11, 11:7, 11:1)
Radosław Bortnowski - Michał Dąbrowski 0:3 (2:11, 9:11, 11:13)
Radosław Żabski - Maciej Nowaliński 2:3 (9:11, 11:9, 11:5, 7:11, 7:11)
M. Olejnik/R. Żabski – M. Dąbrowski / M.Nowaliński 3:2 (7:11, 11:9, 10:12, 11:7, 11:8)
Martin Olejnik - Michał Dąbrowski 3:2 (7:11, 9:11, 11:8, 11:4, 11:3)
Radosław Żabski - Artur Daniel 2:3 (8:11, 4:11, 12:10, 11:7, 6:11)
Radosław Bortnowski - Maciej Nowaliński 0:3 (3:11, 2:11, 3:11)
Mecz o 3. miejsce:
MKS-TS Trasko Ostrzeszów - GMKS Strzelec Frysztak 0:4
Marek Winnicki - Tomasz Jurkiewicz 0:3 (7:11, 5:11, 8:11)
Robert Mądry - Damian Wojdyła 0:3 (7:11, 4:11,4:11)
Michał Rogala - Krzysztof Niemiec 1:3 (7:11, 6:11, 11:3, 7:11)
M. Rogala / R. Mądry - D. Wojdyła / K. Niemiec 0:3 (7:11, 8:11, 6:11)