POZTS.pl - Nalepa multimedalistą PPM, świetna gra deblistów!
OSTATNIE WYNIKI:

Aktualności POZTS na Facebooku
Ekstraklasa na Podkarpaciu
Tenis niepełnosprawnych

Sponsor sprzętowy POZTS

Filia w Rzeszowie:
Aga Sport - Czułno Tadeusz

ul. Podkarpacka 1a, 35-082 Rzeszów
tel. 605 669 996
e-mail: czulno@op.pl

Nalepa multimedalistą PPM, świetna gra deblistów!
20 maja 2012, 19:53 | Tomasz Pasternak

Kamil Nalepa potwierdził, że w swojej kategorii wiekowej na arenie ogólnopolskiej po prostu nie ma sobie równych. Pochodzący z Niska reprezentant UKS GIM-TIM 5 Stalowa Wola podczas rozgrywanego w weekend w Rzeszowie Pucharu Polski Młodzików w tenisie stołowym zgarnął wszystko, co było do zgarnięcia w turnieju indywidualnym (złote medale w gre pojedynczej i podwójnej), dokładając do tego jeszcze "brąz" w turnieju drużynowym! Bardzo udane występy zanotowali również pozostali reprezentanci Podkarpacia, zdobywając aż cztery krążki w grach podwójnych!

Do pobrania: pełne wyniki i klasyfikacje końcowe PPM

Zdjęcia z zawodów - wkrótce.

Rafał Stąpor (UKS Spartakus Kolbuszowa) w parze z Kamilem Paterkiem (KTS Tarnobrzeg) oraz Adrian Kowal (PKS Kolping Jarosław) do spółki z Kamilem Klockiem (PUKS Arka Łętownia) sprawili niezwykle miłe niespodzianki już drugiego dnia zawodów, docierając w drabince turnieju deblowego aż do półfinału. Znalazł się tam oczywiście również Kamil Nalepa, któremu partnerował Krzysztof Kapik z KS Podwawelski Kraków. I to właśnie podkarpacko - małopolski duet najpierw pokonał parę Stąpor - Paterek, a następnie w finale okazał się lepszym od Kamila Urbanowicza i Jakuba Chojnackiego, którzy to po wyrównanej grze pokonali parę Kowal - Klocek.

Jasnym jednak było, że Kamil Nalepa - wspierany na trybunach przez swoich rodziców i dość liczne grono sympatyków tenisa stołowego z Podkarpacia - wraz z duetem trenerskim Jadwiga Jankiewicz - Sławomir Maciąg, mierzą również w złoty medal wywalczony indywidualnie. Drugiego dnia zawodów gracz ze Stalowej Woli zakwalifikował się do ćwierćfinału - od tej rundy rozpoczął zmagania w dniu trzecim. Jego przeciwnikiem był Przemysław Walaszek z UKS Bobry Bobrowniki.

Z perspektywy czasu to właśnie ta partia wydaje się kluczową, jeśli chodzi o zmagania indywidualne. Walaszek poprzeczkę ustawił wysoko - na tyle, że w piątym secie prowadził już 6:2. Od tego momentu jednak Kamil zagrał tak, jak na przyszłego mistrza przystało - stopniowo odrabiał straty, doprowadzając do stanu 6:7 i nieco wytrącając z rytmu swojego przeciwnika. Kolejny punkt na swoje konto zapisał Walaszek, ale była to jego ostatnia zdobycz w tym meczu. Nalepa w fantastycznym stylu wygrał pięć kolejnych piłek i awansował do półfinału!

Tutaj było już nieco łatwiej - Nalepa pewnie, w trzech setach, rozprawił się z Jakubem Gierachem z MLUKS Dwójka Rawa Mazowiecka. W finale czekał już na niego jego partner z debla, Krzysztof Kapik. Decydujący mecz rozpoczął lepiej stalowowolanin, wygrywając dwa pierwsze sety. Obaj finaliści postarali się jednak, by finałowi nadać odpowiednią dramaturgię i to na konto Kapika powędrowały kolejne dwie partie.

Na trybunach pojawiła się niepewność, a decydującego seta postanowił nie oglądać tato Kamila, który na halę powrócił dopiero po ostatniej piłce. Przykład tego, jak zachować nerwy na wodzy, dał za to sam Kamil, już przy zmianie stron prowadząc 5:1. Kapik próbował jeszcze odwrócić losy seta, obaj zawodnicy prowadzili fantastyczne wymiany, ale Kamil Nalepa nie pozwolił sobie odebrać zwycięstwa. Wygrał 11:6 i udowodnił, że jest najlepszy w Polsce - w hali Politechniki Rzeszowskiej, na oczach swoich krewnych i znajomych, zdobył tytuł indywidualnego mistrza kraju w tenisie stołowym!